[Mike]
Tak!
Byłaś tym oparciem
Kolejnego już nie będzie, o nie
Podążałem za Tobą, tak oczarowany
Tak pewny, że nie potrafiłbym odpuścić
Następnie smutek, później obrzydzenie
Potem szok, gdy zrzuciłaś to na mnie
Tak pusty, tak wściekły
Tak przerażony, że nie mogłem dostrzec
Że nie da się o mnie troszczyć
Podtrzymywać ani wspierać, nie, zadbam o siebie sam
Sprawdź moją reputację, tak, znasz ją dobrze
Zapomnij o reszcie, niech poznają moje piekło
Przeszedłem wiele, a mimo to moja dusza nie jest sprzedana Zachowałem szacunek innych, to oni upadli
Niech reszta będzie opowieścią, którą opowiadają
Że byłem tam mówiąc:
[Chester]
W tych złamanych obietnicach
Głęboko poniżej
Każde słowo ginie w echu
Tak więc przejrzałem już twoje ostatnie kłamstwo
Tym razem wreszcie mogę pozwolić Ci
Odejść, odejść, odejść
[Mike]
Sprawdź moją wolę, sprawdź moje serce
Pozwól, że powiem Ci jak rozkładają się szanse
Ruszycie pełną parą, ja zrobię to z głową
I jak wy wszyscy tam z tyłu na tym wychodzicie, huh?
Widziałem tą frustrację
Byłem skreślony, zgubiony i powiedziano mi: "nie"
A powróciłem niewzruszony
Zawiedziony, żyję dalej, odpuściłem
Więc niech się dowiedzą
Ja się nie waham, dbam o swoje
Nie można mnie rozpracować, nie można sklonować
Nie śpiewam na "C", to nie mój ton
Nie mogę się cofnąć, zaszedłem zbyt daleko
Jestem sam sobie oparciem i kocham moje blizny
Niech dzwonią dzwony gdziekolwiek są
Ponieważ byłem tam mówiąc:
[Chester]
W tych złamanych obietnicach
Głęboko poniżej
Każde słowo ginie w echu
Tak więc przejrzałem już twoje ostatnie kłamstwo
Tym razem wreszcie mogę pozwolić Ci
Odejść, odejść, odejść
[Mike]
Nie, możesz teraz im wszystko powiedzieć
Nie akompaniuję, nie cofam swoich słów
Nie płaszczę się i nie kłaniam się
Nie poddaję się, nie wiem jak
Nie obchodzi mnie, gdzie są wrogowie
Nie mogę być zatrzymany, wszystko, co wiem to: Bądź silny!
Nie zapomnę, jak zaszedłem tak daleko
Za każdym razem, mówiąc:
[Chester]
W tych złamanych obietnicach
Głęboko poniżej
Każde słowo ginie w echu
Tak więc przejrzałem już twoje ostatnie kłamstwo
Tym razem wreszcie mogę pozwolić Ci
Odejść, odejść, odejść
Odejść, odejść, odejść
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz