Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 24 lipca 2011

NIGHTWISH - The Islander


Stary mężczyzna nad brzegiem morza
U krańcu dnia
Wpatruje się w horyzont
Z morskim wiatrem na twarzy
Wyspa targana burzami
Pory roku takie same
Kotwicowisko nienamalowane
I statek bez imienia.

Morze bez brzegu dla wygnanego po cichu
Rozpala latarnię morską, światłem na krańcu świata
Pokazując oświetloną drogę nadziei w ich sercach
Tych, podróżujących w stronę domu z daleka.

To dla dawno zapomnianego
Światła na krańcu świata
Horyzont płacze
Łzami, które zostawił za sobą tak dawno temu.

Albatros w locie
Przenosi go w sen na jawie
Czas, przed którym stał się
Jednym z niewidzianych tego świata
Księżniczka w wieży
Dzieci na polach
Życie dało mu to wszystko:
Wyspę Wszechświata.

Teraz jego miłość jest tylko wspomnieniem
Duchem we mgle
Ustawia żagle ostatni raz
Żegnając się ze światem
Kotwica opuszczona
Dno morskie daleko w dole
Trawa wciąż pod stopami
I uśmiech pod brwiami.

To dla dawno zapomnianego
Światła na krańcu świata
Horyzont płacze
Łzami, które zostawił za sobą tak dawno temu.

To dla dawno zapomnianego
Światła na krańcu świata
Horyzont płacze
Łzami, które zostawił za sobą tak dawno temu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz